Żelazo
jest ważnym pierwiastkiem występującym w organizmie. Zarówno jego niedobór, jak
i nadmiar może być przyczyną chorób (nadmiar może prowadzić do ciężkiego
uszkodzenia narządów, a nawet do śmierci).
Rola w organizmie
Żelazo
wchodzi w skład hemoglobiny, mioglobiny oraz enzymów łańcucha oddechowego. Jako
składowa hemoglobiny uczestniczy w transporcie tlenu do tkanek. Żelazo bierze
także udział w regulacji czynności układu nerwowego i jest niezbędne do prawidłowego
funkcjonowania układu odpornościowego (wspomaga obronę przeciwbakteryjną). Ten
pierwiastek bierze udział w powstawaniu czerwonych krwinek, jak również
niektórych hormonów i niektórych neuroprzekaźników (substancje przenoszące
sygnały pomiędzy komórkami nerwowymi).
Przyczyny niedoboru
Głównymi
przyczynami niedoboru żelaza są: niedostateczne jego dostarczanie, zaburzenia
wchłaniania oraz utrata krwi. Niedostateczne dostarczanie żelaza wynika ze
spożywania posiłków ubogich w ten pierwiastek, z diety roślinnej (generalnie
diety bezmięsnej) lub braku łaknienia. Nieprawidłowe wchłanianie żelaza może
wystąpić np. w przebiegu przewlekłych biegunek oraz zespołów upośledzonego
wchłaniania. Przyczyną niedoboru może być również zwiększone zapotrzebowanie na
żelazo, występujące w okresie szybkiego wzrostu, w okresie karmienia piersią, ciąży
oraz u osób oddających krew.
Skutki niedoboru oraz
jego objawy
Podstawowym
skutkiem niedoboru żelaza jest niedokrwistość. Objawami niedoboru żelaza są
m.in.: łamliwość i wypadanie włosów, kruchość i łamliwość paznokci, bladość
skóry, zajady, bóle i zawroty głowy, obniżenie sprawności fizycznej i
psychicznej, zaburzenia pamięci i koncentracji, osłabienie, złe samopoczucie i
szybkie męczenie się. U kobiety w ciąży niedobór może prowadzić do
przedwczesnego porodu, niedokrwistości noworodka lub niskiej masy urodzeniowej
dziecka.
Źródła żelaza
Żelazo
spożywa się w dwóch postaciach: żelazo hemowe oraz żelazo niehemowe. Żelazo
hemowe dobrze się wchłania z pożywienia – średnio w 23%; występuje w mięsie
(najwięcej w czerwonym), podrobach (wątrobie, nerkach i sercu) i owocach morza.
U osób spożywających dużo mięsa rzadko spotyka się niedobory żelaza. Żelazo
niehemowe gorzej się wchłania – zaledwie w 3-8%; występuje w produktach
pochodzenia roślinnego, mleku i jajach. Soja zawiera dużo żelaza, ale jest ono
trudno wchłaniane.
Na
to ile żelaza wchłonie się z danego pokarmu duży wpływ ma to, co się je
równocześnie. Kwaśne środowisko, witamina C, kwas jabłkowy, cytrynowy i
mlekowy, zwiększają wchłanianie żelaza. Błonnik pokarmowy, duża zawartość
tłuszczu w diecie, fosforany, albuminy jaj, wapń, cynk, magnez oraz taniny,
kwas fitynowy i polifenole, zmniejszają wchłanianie tego pierwiastka. Czerwone
wino, przez obecność w nim polifenoli, zmniejsza wchłanianie żelaza (a
niektórzy są przekonani o leczniczym działaniu tego wina u osób z
niedokrwistością). Szpinak z kolei, mimo dużej zawartości żelaza, nie jest jego
dobrym źródłem, gdyż zawiera szczawiany ograniczające jego przyswajalność.
Gotowanie i smażenie zmniejsza przyswajalność żelaza nawet o 40%.
Zapotrzebowanie na
żelazo
Zapotrzebowanie
zależy od:
- wieku,
- płci,
- stanu fizjologicznego,
- aktywności fizycznej.
Mężczyźni mają mniejsze
zapotrzebowanie na żelazo niż kobiety (zapotrzebowanie wzrasta u kobiet w ciąży).
Różne źródła podają inne
wartości norm dziennego spożycia żelaza. Norma dziennego spożycia żelaza u kobiet
wynosi ok. 16 mg. Kobiety w ciąży i karmiące piersią potrzebują odpowiednio 26
mg i 20 mg żelaza dziennie. W przypadku mężczyzn wartość ta wynosi 11-15
mg/dobę.
Leczenie niedoborów i
zapobieganie im
W
przypadku niedokrwistości z niedoboru żelaza lekarz zaleci odpowiednie
preparaty żelaza (najlepiej, gdy można je stosować doustnie). Należy stosować
odpowiednią dietę, bogatą w żelazo hemowe. Jeżeli niedobory żelaza są wynikiem
upośledzenia jego wchłaniania lub chorób zapalnych żołądka i jelit, preparaty
żelaza podaje się dożylnie.
Suplementacja
żelaza w celu zapobiegania jego niedoborom jest uzasadniona w niektórych
przypadkach. Taką suplementację można stosować się u kobiet w ciąży, karmiących
piersią oraz w okresie intensywnego wzrostu.
Preparaty żelaza
Na
rynku istnieje wiele preparatów zawierających ten pierwiastek. Są one dostępne
zarówno na receptę, jak i bez recepty. Jedne są zarejestrowane jako leki, inne
jako suplementy diety. Żelazo jest często składnikiem preparatów złożonych,
zawierających minerały i witaminy. Pierwiastek ten jest dostępny w różnych
chemicznych połączeniach (np. siarczan żelaza II, glukonian żelaza,
pirofosforan żelaza III). Żelazo występuje w preparatach złożonych z kwasem
foliowym, które są wskazane szczególnie u kobiet zamierzających zajść w ciążę, ciężarnych i karmiących
piersią.
Problem z jelitami jak najbardziej ogranicza wchłanianie w tym i żelaza. Nietety przerobiłam temat z niedoborem Fe na sobie, bez zastrzyków się nie obyło.
OdpowiedzUsuńGrecka kuchnia jest zdrowa, tutaj mięsa solidnie skropionego cytryną się nie jada, to samo dotyczy warzyw, a szpinak obowiązkowo spożywany jest z fetą, lub ryżem, żółtym serem i oczywiście cytryną.
Czasem, a nawet często, ciężko jest się tak odżywiać, by dostarczyć organizmowi wszystkiego czego potrzebuje i w odpowiednich ilościach, tym bardziej jeśli ma się jakieś choroby, które nam kładą kłody pod nogi. Najważniejsze jest wyjście z niekorzystnej sytuacji.
UsuńA jak to jest w Grecji z owocami morza, z ich spożyciem i dostępnością? Na pewno jest ono większe niż w Polsce, ale ciekawa jestem czy się przejada, jak u nas np. kurczak; )
Owoców morza nie da się przejeść, są zbyt zróżnicowane :) Przyrządzane na różne sposoby, wersje z grila cieszą się popularnością latem- przekąska do ouza , wersje bardziej złożone np. duszona ośmiornica z ziemniakami, czy też nadziewane kałamrnice - bardziej zimą.Grilowane owoce morza, smażone w kruście,czy też małże na surowo zawsze skrapia sią cytryną. Według greckiej prasy przeciętne spożycie owoców morza równa się spożyciu ryb i wynosi 12,5 kg rocznie i jest to wskaźnik znacznie niższy od poprzednich lat, pewnie to przez kryzys...
OdpowiedzUsuńNo tak, są one bardziej zróżnicowane niż drób:) Do tej pory nie ośmieliłam się zjeść owoców morza, ale wersja grillowana brzmi nieźle. Ach ten kryzys...Polacy (w tym ja) powinni jeść więcej ryb i owoców morza.
UsuńChyba mam niedobór. Chociaż ja co nie przeczytam, to mi się wydaje, ze mam :)) Już tak mam :)
OdpowiedzUsuńPS. polecam wyłączyć weryfikacje przy komenatrzach, komentujący na pewno bedą wdzięczni :)
:) czasem przypisujemy sobie różne choroby i się nakręcamy. Najgorzej jak czytamy różne fora i radzimy się dr Google'a, zamiast iść do lekarza. Internet jest bardzo przydatny jako źródło informacji, jednak trzeba do niektórych podchodzić z ograniczonym zaufaniem.
UsuńPS. wyłączyłam:) Jako świeża bloggerka łaknę rad tego typu:) dzięki