wtorek, 16 sierpnia 2016

Maltan – ratunek dla brodawek sutkowych



            W Maltan zaopatrzyłam się już przed porodem. Dlaczego? Oprócz informacji o produkcie, które zachęcają do kupna, zebrałam również pozytywne opinie na temat tej maści.







          

Co o maści napisał producent?

            To preparat zawierający bezpieczną substancję czynną, glukozę, która w 30% roztworze działa hamująco na rozwój bakterii i wskazuje działanie przeciwzapalne. Przy zastosowaniu preparatu stwierdzono lekki efekt znieczulający. Podczas stosowania maści Maltan skóra brodawek sutkowych staje się elastyczniejsza, co ułatwia dziecku ssanie, a matce zapewnia bezbolesne karmienie piersią.

Wskazania:
- pielęgnacja brodawek sutkowych przed porodem oraz w okresie karmienia piersią
- profilaktyka zapalenia gruczołu sutkowego
- pęknięcia i otarcia skóry brodawek sutkowych
- przygotowanie brodawek sutkowych do laktacji

Przykładowe zastosowanie:
przed porodem – nakładać na brodawki 2 razy dziennie celem ich uelastycznienia już na 2 miesiące przed porodem
w okresie laktacji – po każdym karmieniu, zaleca się stosowanie okładów na sutki z jałowej gazy lub ochraniaczy sutkowych zawierających 2-3 cm maści. Nadmiar maści usunąć.

Informacje dodatkowe:
Składniki preparatu nie mają ujemnego wpływu na przewód pokarmowy i skórę niemowlęcia.
Maść nie powoduje reakcji alergicznych ani drażniących.



Moja opinia

            Maltan to maść, jednak wg mnie ma konsystencję kremu, który nie jest tłusty i dobrze się rozprowadza. Maść jest zapakowana w tubie.
            Zaczęłam stosować maść już w szpitalu po porodzie. Maść bardzo dobrze się spisała. Skóra brodawek nie pęka i nie ma na niej otarć. Nie ma konieczności zmywania maści przed karmieniem, co jest bardzo wygodne.
            Wg mnie warto tej maści spróbować, szczególnie, że jest ona bardzo wydajna i nie jest bardzo droga (40 g kosztuje niecałe 20 zł).




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...