poniedziałek, 13 października 2014

Luteina – dwa oblicza



            Luteina to nazwa preparatu zawierającego w swoim składzie progesteron, jak również nazwa żółtego barwnika pochodzenia roślinnego oraz także bardzo często część nazwy preparatu posiadającego w swym składzie ten barwnik. O ile preparat z luteiną „na oczy” można dostać bez recepty, to już ten drugi, z progesteronem, jest dostępny wyłącznie na receptę.
            Progesteron, zwany często potocznie luteiną, jest hormonem steroidowym wytwarzanym przez jajniki, łożysko i korę nadnerczy. Hormon ten, mówiąc najprościej, pomaga zajść w ciążę oraz ją utrzymać. Łącznie z estradiolem pobudza gruczoł mlekowy, przygotowując go do laktacji.


wzór progesteronu


            Progesteron jest dostępny tylko z przepisu lekarza. Na rynku występuje w postaci tabletek dopochwowych (preparat Luteina oraz Lutinus), tabletek podjęzykowych (Luteina 50) oraz w postaci roztworu do wstrzykiwań (Prolutex). Preparaty zawierające progesteron mają różne wskazania, w zależności od drogi podania oraz dawki. Przykładowo preparat Luteina w dawce 100 mg stosuje się m.in. w zaburzeniach cyklu miesiączkowego, bolesnym miesiączkowaniu, w zespole napięcia przedmiesiączkowego, w przypadku określonego rodzaju poronień oraz w hormonalnej terapii zastępczej.
            Luteina będąca substancją pochodzenia roślinnego, jest barwnikiem z grupy karotenoidów (należy do podgrupy karotenoidów – ksantofili). Ma właściwości antyoksydacyjne, czyli zwalczające wolne rodniki, dzięki czemu może zapobiegać niektórym chorobom przewlekłym; poprzez ochronę różnych struktur przed utlenianiem, zmniejsza ryzyko miażdżycy i choroby niedokrwiennej serca. Luteina, wraz z zeaksantyną będącą także karotenoidem, gromadzą się w obrębie gałki ocznej – w plamce żółtej i soczewce. Te karotenoidy stanowią filtr pochłaniający szkodliwe promieniowane UV oraz osłaniają naczynka włosowate siatkówki. Luteina może także wykazywać właściwości przeciwnowotworowe. Wg niektórych badań duża zawartość luteiny w towarzystwie innych substancji (wit. C i E, cynk, zeaksantyna inne karotenoidy) w diecie wpływa ochronnie na zapadalność oraz na przebieg kliniczny zwyrodnienia plamki żółtej związanego z wiekiem. Uważa się także, iż luteina zmniejsza ryzyko wystąpienia jaskry KLIK
            Luteina nie jest wytwarzana w organizmie człowieka, dlatego należy ją dostarczać z pożywieniem. Luteina występuje m.in. w: jarmużu, szpinaku, sałacie, brokułach, dyni i marchwi, czyli generalnie w zielonych, żółtych i pomarańczowych warzywach. Jeśli chodzi o owoce to można ją „przyswoić” z nektarynkami, jeżynami i malinami. 





Karotenoidy są lepiej przyswajalne przez organizm, gdy żywność je zawierająca ulegnie wcześniej rozdrobnieniu, fermentacji i/lub łagodnemu ogrzaniu. Są to związki rozpuszczalne w tłuszczach, dlatego dodatek takowych do posiłku także wpływa korzystnie na ilość wchłoniętej substancji.
            Wiadomo, iż najlepiej jest, gdy źródłem cennych składników jest dieta. Czasem jednak, kiedy z różnych powodów nie dostarczamy ich z pożywieniem możemy dostarczyć je w postaci suplementów diety. Na polskim rynku jest wiele suplementów diety z luteiną. Oprócz luteiny posiadają one w składzie m.in. zeaksantynę, witaminy (A, E, C), cynk, miedź, selen, wyciąg z winogron (w tym resweratrol), olej rybi z kwasami omega-3 i wyciąg z owoców borówki czernicy. Źródłem luteiny i zeaksantyny w niektórych preparatach jest wyciąg z kwiatów aksamitki wzniesionej (Tagetes erecta). Taki skład preparatów pomaga w utrzymaniu prawidłowego widzenia.

Tagetes erecta [źródło: http://commons.wikimedia.org]

4 komentarze:

  1. Ja brałam Luteinę 50 , szczerze mówiąc ciężko radziła sobie z moim organizmem.. ale przydatny artykuł, ostatnio coś ginka, mówiła własnie o progesteronie, ale ja nie bardzo wiedziałam o co chodzi. Poczytam i artykuł bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny post. Mi ostatnio okulista zalecił łykanie Gold Luteiny zamiast kropli do oczu i przyznam, że okazała się lepsza, bo nie tylko zniwelowała suchość oczu, ale też przestały mnie boleć przy pracy na komputerze i przestały piec przy sztucznym świetle, więc rzeczywiście coś w tym jest.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...