Szczerze mówiąc jak zobaczyłam
preparat o nazwie Pyramidon, to nie wiedziałam czy mam płakać, czy się śmiać,
natomiast po zobaczeniu grupy preparatów o nazwie Pyramidonek stwierdziłam – co
za żenada.
Ja
wiem, że jest wiele nazw, że trzeba czymś szokować, cudować i wymyślać, żeby
się sprzedało...to tak jak szokowanie w wydaniu celebrytów...ale przecież to są
często leki!
A
dlaczego te nazwy wzbudziły we mnie takie emocje?
Kiedyś
w Polsce był zarejestrowany preparat o nazwie Pyramidonum. Zawierał on
substancję czynną aminofenazon. Aminofenazon był lekiem przeciwgorączkowym,
przeciwzapalnym i przeciwbólowym. Wycofano go z obrotu ze względu na jego
toksyczność.
Po
latach wskrzeszono nazwę, zapewne ze względu na pamięć o działaniu leku. No ale
czy to jest korzystne, by nazwa kojarzyła się np. z działaniem toksycznym na
szpik kostny?
Obecnie
Pyramidon to nazwa preparatu złożonego zawierającego kwas acetylosalicylowy
(zwany potocznie aspiryną), witaminę C oraz wapń. Ze względu na obecność kwasu
acetylosalicylowego działa przeciwgorączkowo, przeciwzapalnie i przeciwbólowo.
Jest w postaci proszku w saszetkach. Lek ten stosuje się w leczeniu objawów
grypy i przeziębienia oraz bólów głowy, zębów, mięśni i stawów, nerwobóli i
migreny.
Jest
też grupa suplementów diety z nazwą Pyramidonek na czele (masakra). Są to:
Pyramidonek Zatkany nosek i drogi oddechowe, Pyramidonek Gardełko, Pyramidonek
Temperaturka oraz Pyramidonek Ochronka. Ja rozumiem, że niektóre z tych
preparatów są wskazane już dla 3-latków, ale te zdrobnienia...Pyramidonek
Temperaturka nie ma nic wspólnego z substancjami przeciwgorączkowymi; preparat
ten może się jedynie przyczynić do zmniejszenia podwyższonej temperatury ciała.
Przyczyną
trudnego do opanowania napadu śmiechu nie był jednak żaden z powyższych
preparatów, a Pyramidon Tru Hero! - (ciekawe dlaczego tru, a nie true).
Nie
dość, że to prawdziwy bohater wśród kapsułek do żucia zawierający kwasy
omega-3, -6 i -9, to jeszcze...o przepraszam...to nie są zwykłe kapsułki, tylko
„epickie kapsułki do żucia nadziane wszechmocnym bananem”! Wszechmocny BANAN!
Extra! Już się nakręciłam na tego banana, bo abstrahując od skojarzeń, bardzo
lubię te owoce, a tu się okazało że ta wszechmęskość...znaczy wszechmocność to
nic innego jak...aromat bananowy...eeeeeeeee
W ramach pocieszenia dodam, że
ma też aromat śmietankowy, jakby ktoś lubił.
wszechmocne banany:) |
Także widzimy, iż pomysłowość
producentów nie zna granic:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz