Dzisiaj biorę na tapetę maseczkę
oczyszczającą z glinką.
Maseczka
zamknięta jest w poręcznym opakowaniu o przyjemnej dla oka grafice. Nie wiem
czy przez przypadek dostałam opakowanie bez ani jednego wyrazu w języku
polskim, czy też na tym kosmetyku dystrybutor nie zamieszcza informacji w
języku polskim. Mnie to nie przeszkadza, są jednak osoby mające problem ze
zrozumieniem tekstu w języku innym niż nasz ojczysty. Chcę zaznaczyć, iż
maseczkę zakupiłam u konsultantki Betterware i w razie wątpliwości mogłam
zadawać pytania dotyczące produktu.
Wg
informacji ze strony dystrybutora kosmetyków Bottega Verde (czyli firmy
Betterware) aktywne składniki o działaniu oczyszczającym zawarte w glince
usuwają toksyny oraz nadmiar sebum. Producent zapewnia, iż regularnie stosowana
maseczka eliminuje błyszczenie skóry i nadaje jej promienny wygląd.
Maseczkę
należy nakładać na skórę twarzy, omijając okolice oczu i ust, na 10-15 minut, w
zależności od indywidualnej wrażliwości. Maseczkę należy zmyć letnią wodą.
Zaleca się stosowanie maseczki raz w tygodniu.
Po
części teoretycznej przechodzę do praktycznej. Maseczkę jest bardzo ciężko
wycisnąć z tuby (moja lewa ręka ledwo daje radę;) ). Maseczka jest gęsta, co
sprawia, że również dość opornie się ją nakłada na twarz. Należy zwracać uwagę,
by dość grubą warstwą pokryć twarz – cienka warstwa maseczki szybko zasycha i
tworzy skorupę na twarzy (ewentualnie jak się coś takiego przydarzy można
zwilżyć tę część twarzy). Na skórze, która była pokryta „skorupą” powstają
zaczerwienienia. Nie wiem czy taka jest właściwość tej maseczki, ale mnie po
kilku minutach zaczyna mnie piec twarz i muszę ją zmyć, a to nie lada wyczyn!
Mizianie palcami trwa wieki, lepiej od razu wziąć gąbeczkę do twarzy, płatek kosmetyczny
lub coś w tym rodzaju.
Po
zastosowaniu maseczki skóra jest oczyszczona, napięta, ma się wrażenie
świeżości. Maseczka nie wysusza skóry (to może być także związane z tym, że po
zmyciu maseczki nakładam krem odżywczy). Nigdy nie jest łatwo w pełni ocenić
skuteczności danego preparatu, gdyż zwykle każda kobieta używa równolegle (czyli
np. w przeciągu tygodnia) kilku kosmetyków.
W
składzie mamy wyciąg z liści wierzby białej, minerały oraz dość dużą różnorodność
konserwantów.
W
opakowaniu mamy wyjściowo 75 ml maseczki; maseczkę można stosować przez 12
miesięcy po otwarciu.
Jeśli
chodzi o cenę to nie pamiętam dokładnie ile za nią dałam, gdyż brałam kilka
produktów i na pewno przez to było taniej. Wydaje mi się, że ok. 25 zł. Cena
katalogowa bez promocji wynosi 34,99 zł.
Moja
ocena produktu: 2,5/5.
Ciekawa ta maska , choć sama nie miałam okazji używać :-)
OdpowiedzUsuń