niedziela, 9 sierpnia 2015

Przedłużanie rzęs – wygoda czy udręka






                       Piękny wygląd w dzień ślubu, to chyba marzenie każdej kobiety. Czego nie robimy, by czuć się wtedy cudownie. Spontanicznie niecały tydzień przed tym dniem, zdecydowałam się przedłużyć sobie rzęsy.


w dniu ślubu


         Natchnęła mnie znajoma, której rzęsy prezentowały się świetnie. Dziewczyna opowiadała o przedłużanych rzęsach w samych superlatywach i nosi je na co dzień, bez specjalnej okazji. Gdy się widziałyśmy miała rzęsy przedłużone metodą 1:1. Dała mi numer tel. do osoby, która przedłuża rzęsy. Niestety osoba ta była w tym czasie niedostępna. Zdecydowałam więc poszukać gdzie indziej i znalazłam pewną osobę na gumtree.

         Przedłużyłam sobie rzęsy na 4 dni przed ślubem. Samo przedłużanie trwało ok. 2 h. Chciałam, by rzęsy wyglądały spektakularnie, ale nie były przesadzone. Ostatecznie przedłużono mi rzęsy metodą 2:1. Koszt: 95 zł.

         Przedłużanie nie boli, jest nawet dość przyjemne. Można usnąć podczas zabiegu:P

         Pierwsze wrażenie: nie spodziewałam się, że efekt będzie aż tak widoczny! Rzęsy przepiękne!

         Po założeniu rzęs nie wolno ich moczyć przez 24 h, natomiast przez 48 h po zabiegu nie wolno używać płynów micelarnych. Generalnie nie zaleca się używania mleczek i wszelakich olejowych płynów, by nie rozpuścić kleju. Nie można trzeć oczu. Po 24 h po prysznicu należy delikatnie przykładać ręcznik, by osuszyć rzęsy. Układa się je przeznaczonym do tego grzebyczkiem.
         Sztuczne rzęsy są czarne, więc nie ma potrzeby malowania ich tuszem.


5 dni po poprawce


         Niestety już przed ślubem zaczęła opadać mi jedna kępka rzęs w zewnętrznym kąciku oka, co nie wyglądało dobrze. Musiałam ją usunąć – obciąć, co jest równoznaczne z obcięciem swoich rzęs (kępki są przyklejane u nasady naszych rzęs)!
         Na drugi dzień po ślubie zaczęła opadać druga kępka. Musiałam się umówić na poprawkę (tydzień po przedłużaniu). Osoba, która przedłużała mi rzęsy powiedziała, że widocznie mam za słabe rzęsy do aż takich długich kępek. Hmmm ja tam podejrzewałam, że może w pewnych miejscach klej już nie trzymał. Za poprawkę zapłaciłam 30 zł.


5 dni po poprawce


         Mijały kolejne dni i mimo fajnego wyglądu rzęsy były dla mnie coraz bardziej uciążliwe. Pojawiło się zaczerwienienie przy wewnętrznym kąciku oka, zaczęło swędzieć, a drapać się za bardzo nie można było (żeby czasem coś nie opadło lub odpadło). Musiałam dotrwać do sesji ślubnej z tymi rzęsami. Sesja ze względu na pogodę odbyła się 2 tygodnie po ślubie.


5 dni po poprawce


         Rzęsy zdjęłam po ponad 3 tygodniach od ich założenia. Zdejmowanie trwało godzinę i kosztowało 20 zł (z tego co pamiętam).

         Pierwsze wrażenie po zdjęciu rzęs: olaboga! Po pierwsze ten kontrast i przyzwyczajenie do długich rzęs, po drugie – moje rzęsy były na prawdę zmasakrowane.


Podsumowując:

            Na specjalną okazję można sobie coś takiego zafundować, ale z drugiej strony później regeneracja i odrastanie swoich, zniszczonych rzęs trwa długo – teraz po niecałych 2 miesiącach są w miarę, ale mam wrażenie, że to jeszcze nie to, co było przed przedłużaniem. Może jakbym miała przedłużanie metodą 1:1 i innymi rzęsami, odczułabym samo ich posiadanie znacznie przyjemniej? Generalnie, nie owijając w bawełnę, szlag mnie już z tymi rzęsami trafiał i uważam, że tuszowanie zajmuje już dużo mniej czasu niż układanie sztucznych rzęs, z których każda pod koniec szła w inną stronę.

1 komentarz:

  1. Nigdy nie przedłużałam rzęs, inwestuję w odżywki które są skuteczne;) Może kiedyś kto wie;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...